Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi michu05 z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 9648.82 kilometrów w tym 652.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 8.29 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 40 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy michu05.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:120.08 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:07:30
Średnia prędkość:16.01 km/h
Maksymalna prędkość:37.50 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:120.08 km i 7h 30m
Więcej statystyk
  • DST 120.08km
  • Czas 07:30
  • VAVG 16.01km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

5 Bydgoski Rajd Niepodległości

Piątek, 11 listopada 2011 · dodano: 11.11.2011 | Komentarze 0

Pierwszy raz wybrałem się na Rajd Niepodległości, który miał już swoją 5 edycję. Uczestnicy byli wyposażeni w koszulki (w kolorach białych i czerwonych, husty, małe flagi i numer startowy). Wyruszyliśmy z poślizgiem spod pomnika Nieznanego Powstańca Wielkopolskiego przy ul. Bernardyńskiej (mieliśmy wyjechać 7.30). Pierwszym przystankiem o który zahaczyliśmy była Doliny Śmierci w Fordonie. Tu czekała grupa rowerzystów. Następnie przejechaliśmy przez kilka gmin odwiedzając kolejne miejsca pamięci ważne dla Polski i Polaków.

Było zimno i wietrznie. Nie zabrałem lepszych rękawiczek i już na początku zapowiadało się nieciekawie. Na szczęście z biegiem czasu ociepliło się i ponownie pod koniec rajdu dopiero zaczęło się robić zimno w ręce. Dałem radę - to była końcówka ;).

Dzięki temu że dzień wcześniej kupiłem bagażnik zabrałem sobie trochę żarełka i nie dźwigałem tego na plecach (organizator umożliwiał zapakowanie plecaków do samochodów, ale mieć je przy sobie było wygodniej). Na trasie było kilka postojów (dłuższych czy krótszych) na posiłki, ale w bardzo ograniczonym zakresie z nich korzystałem ze względu na moją dietę - teraz to już weganizm. W zasadzie uraczyłem się bananami i herbatą.

Rajd zakończyliśmy na Starym Rynku w Bydgoszczy, przy pomniku Walki i Męczeństwa. Rozdano nagrody m.in. dla najstarszego i najmłodszego uczestnika, najliczniejszej rodziny biorącej udział w przejeździe. Na koniec wszyscy otrzymali pamiątkowe medale.

Jak dla mnie tempo było zbyt niskie. Średnia prędkość wyszła mi: 15, 93 km. Część trasy przebiegała leśnymi duktami (długi odcinek w grząskim piachu), drogami gruntowymi, które zwalniały. Na asfalcie też nie zawsze gnaliśmy. Mam świadomość, że ten rajd jest rajdem rodzinnym i tempo jest ograniczone.

Rajd Niepodległości miejscami (z różną częstotliwością) przypominał pielgrzymkę. Niezbyt mi się to podobało.

P.S. Kilka dni temu kupiłem sobie licznik Sigma 1606L (na dwa rowery, przewodowy).